Dwa złote puchary

Pewien szlachetnie urodzony człowiek modlił się do Mikołaja o syna, obiecując, że w zamian za spełnienie prośby ofiaruje świętemu złoty puchar. Syn rzeczywiście się urodził, a petent kazał wykonac puchar. Spodobał mu się on jednak tak bardzo, że kazał zrobić dla świętego drugi, podobny. Podczas podróży do Myry jego syn wypadł za burtę, próbując napełnić wodą pierwszy puchar. Zdruzgotany ojciec dotarłszy do celu złożył na ołtarzu drugi. Jednak naczynie stoczyło się na ziemię jakby odepchnięte. Szlachcic spróbował raz jeszcze - puchar potoczył się jeszcze dalej. Wtedy zgromadzonym ukazał się cały i zdrowy chłopiec z pierwszym pucharem w ręku. Opowiedział o opiece i trosce, jakiej doznał od św. Mikołaja. Rozradowany ojciec złożył na ołtarzu dwa puchary i tym razem oba zostąły przyjęte.
 
 
W: J. Wheeler, Święty Mikołaj, Warszawa 2012.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz