Uratowani z morskiej topieli

Biskup Mikołaj już za życia cieszył się sławą świętego, zdolnego czynić cuda. Kiedyś podczas morskiej nawałnicy pewien statek znalazł się w poważnym niebezpieczeństwie. Żeglarze zwrócili się o pomoc właśnie do Biskupa z Myry. Później opowiadali, że Święty niespodziewanie objawił im się na statku i zaczął pomagać w walce z żywiołem. Sprawił też, że burza ucichła. Po szczęśliwym dobiciu do portu cudownie ocaleni marynarze poszli podziękować biskupowi. On zaś powiedział im, by wdzięczność okazali Bogu, bo to głęboka wiara w Niego uratowała im życie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz