Na Śląsku Cieszyńskim z dniem św. Mikołaja związany jest zwyczaj chodzenia po domach przebierańców, zwanych Mikołajami. W kolorowych grupach osób odwiedzających gospodarstwa pojawiają się postaci diabła, anioła, biskupa, Żyda, Cygana, śmierci i młodej pary. | |
Ginący obrzęd chodzenia Mikołajów będą mogli zobaczyć 6 grudnia mieszkańcy Trójwsi Beskidzkiej. Około 30 osób z Zespołu Regionalnego "Istebna" wyruszy wieczorem w kolorowym orszaku z obrzędowym widowiskiem po okolicznych domach. W każdym z domostw odgrywana jest kilkunastominutowa scenka. Małgorzata Kiereś w swej książce "Doroczna obrzędowość w społecznościach zróżnicowanych religijnie na pograniczu polsko-czesko-słowackim" przypomina, że grupa obrzędowa Mikołajów podzielona była na "białych" i "czornych". Do pierwszej należeli biskup, który pełni rolę św. Mikołaja, kościelny czy para młoda, do drugiej natomiast cztery diabły, kominiarz, Żyd czy Cygan. „Obrzęd miał swój bardzo wyraźny scenariusz, w którym ważny był ryt początku i końca każdego z elementów. Zachowania, gesty, mowy miały znaczenie symboliczne, nawet ludzie odgrywający widowisko obrzędowe stawali się na czas jego trwania osobami, których role wypełniali” – zauważa dyrektorka Muzeum w Wiśle. Według etnografki, podział na białych i czarnych był „wzorcową ilustracją wertykalnej osi świata: niebo-piekło, dobro-zło”. „Mikołaje zjawiają się w adwentowym czasie, łamiąc, o dziwo, bez żadnych konsekwencji, czas ciszy, milczenia, zakaz tańcowania i muzykowania, nakazany tutejszą tradycją kościelną na czas Adwentu” – dodaje. O zwyczaju tym wspominają także ewangelicy ze Śląska Cieszyńskiego. | |
rk (KAI) / Istebna | |
-- Katolicka Agencja Informacyjna ISSN 1426-1413; Data wydania: 06 grudnia 2011 Wydawca: KAI; Red. naczelny: Marcin Przeciszewski |
Istebna: obrzęd chodzenia beskidzkich „Mikołajów”
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz